
Pomimo skromnej reprezentacji zawodnicy spisali się bardzo dobrze. W kategorii do 60kg wystartowali: Dawid Romanowicz i Marcin Majka, którzy opanowali podium.
Dawid Romanowicz w pierwszej walce pozbawił złudzeń Litwina Rekasis Emilisa. W kolejnym pojedynku Krystian Kwaśny nie wyszedł na matę. W walce półfinałowej doszło do wewnętrznej rozgrywki Zgierzan, którą wygrał. W finale zaś pokonał Białorusina Zharykau Uladzislau. Wg obserwatorów w kategorii do 60kg Dawid Romanowicz w Polsce nie ma i długo mieć nie będzie rywali z dyspozycja jaką w tej chwili prezentuje.
Rozpoczynający rywalizację wśród juniorów Marcin Majka zajął 3 miejsce przegrywając z Romanowiczem. W drodze do półfinału kolejno pokonał Niemca, Dudayev-Geyrik Fatih i Litwina Baracevicius Tomasa. W walce o 3 miejsce w nerwowej atmosferze pokonał zawodnka z Olimpu Kętrzyn Dawida Korusa. 11:6.
Z bardzo dobrej strony pokazał się w kat. do 84 kg Jakub Muszński. W pierwszej walce po zaciętym 6 minutowym boju pokonał Ukraińca Zadvornyi Andryi, późniejszego brązowego medalistę.
W kolejnej walce przegrał z Adrianem Czarneckim z AKS Białogard. W trzecim pojedynku ponownie los postawił naprzeciw Ukraińca. Tym razem Mateyko Denysa. I tym razem Zgierzanin okazał się lepszy. Pojedynek był niesłychanie emocjonujący i zacięty. Miało to ten skutek, że do kolejnej walki Jakub wyszedł wyraźnie odczuwając zmęczenie po poprzednich pojedynkach. Ostatecznie przegrał z Litwinem Erkiem Bizunowicem przez przewagę techniczną, który później zajął 3 miejsce.
10 miejsce zdobyte w takich okolicznościach rodzi duże nadzieje na przyszłość.
Rodzynkiem wśród kadetów był Jakub Jankowski, który zajął 13 miejsce. Stoczył dwie walki, które nieznacznie i dość pechowo przegrał na punkty.
Taka postawa zgierskich atletów nie jest zaskoczeniem dla uważnych obserwatorów. Sukcesy zgierskich zapaśników to efekt pozytywistycznej pracy u podstaw. Od pierwszych treningów trenerzy ZTA zwracają największą uwagę na podstawy zapaśniczego rzemiosła. Aby w młodych zawodnikach i zawodniczkach wyrobić dobre nawyki, aby trening nie był jednostajnym i żmudnym obowiązkiem a radosną przygodą. Koncepcja szkolenia grup w zależności od stopnia wtajemniczenia bez oglądania się na wiek zawodników również przynosi dobre efekty. Na szczególne słowa uznania zasługuje tu praca pozostających zazwyczaj w cieniu trenerów grup najmłodszych czyli Jakuba Filipowicza i Władysława Kozłowskiego, którzy na każdym treningu walczą ze złymi nawykami i uczą dzieci przysłowiowych „zapaśniczych pierwszych kroków”.
Na słowa uznania zasługuje trener Rafał Majchrzak, który uczy zawodników czerpania radości z treningu, który na każdym treningu uczy jak podstawy zapaśnicze wykorzystać na swoją korzyść w sportowej rywalizacji. I w końcu na odrębną laurkę zasługuje trener Marian Filipowicz, który uczy zawodników ZTA zapaśniczego artyzmu. To właśnie podpowiedzi trenera Mariana i trenera koordynatora kadry wojewódzkiej Władysława Kozłowskiego, z narożnika są tym co robi jakość i różnicę w takich jak te zawody!
Zawodnicy i zawodniczki Zgierskiego Towarzystwa Atletycznego zapraszają chętnych do rozpoczęcia zapaśniczej przygody na treningi we wtorki i czwartki o godzinie 15:30 lub 16:30.
Na podstawie: http://zapasyzgierskie.pl/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz